piątek, 1 lipca 2011

obóz

witam... udało mi sie wejsc na neta hehe , to moze opowiem wszystko wczoraj byłem w b-g u oli  , fajnie sie bawilismy oczywiscie jak jest dobrze musi byc zle bo był tak tomek( były oli do którego sie nie przyznaje i jego głupi kolega lucek) ale moze do rzecz pochodziłem sobie po b-g z ola i jej kochanym pieskiem ( kilerr ) smieszne imie psa jak dla yorka ... pozniej poszedłem do w-ch  z buta  nie yło zle do połowy drogi , bo kolega sobie złamał noge czy jakos tak,i kustykał przez cała droge (hehe)ale do sliszmy ...no to tyle o wczoraj teraz dzis nie dawno wstałem , zaraz zjem sniadanie i trzeba przyszykowac rzeczy na obóz ( juz w niedziele) moze jeszcze dzis przyjade do bg do oli jak jakos sie z nią skontaktuje czy moze wyjsc hehe no to na dzis tyle do zobaczenia ... postaram sie jeszcze napisac

2 komentarze:

  1. Okey...
    Dobra...
    1. Tomek nie jest głupi tylko mega głupi i nie jest idiotą tylko big idiotą...
    2. On nie złamał nogi tylko był przewrażliwiony na punkcie bólu...

    ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. z pierwszym sie zgadzam
    ale co do drugiego to wątpie bo mirek to łamaga on na prostej drodze sie przewraca wiec wiesz
    ale przynajmniej były polewy z niego jak targał sie z b-g do w-ch półtora godziny hehe

    OdpowiedzUsuń